sobota, 6 października 2018

Nieoczekiwany przebieg studiów

W tym roku poszłam na studia I stopnia zaoczne do Gdańska na kierunek lingwistyka stosowana. Początkowo było wiadomo, że po zebraniu minimum 25 osób zostanie utworzony kierunek, który następnie zostanie podzielony na 2 lub 3 grupy, po to, aby dopasować poziom języka niemieckiego pod studentów. W tym przewidziane było stworzenie grupy dla osób bez znajomości języka niemieckiego.
Dziś na pierwszym wykładzie dowiedziałam się, że jednak grupa dla osób bez znajomości języka niemieckiego nie zostanie utworzona, ponieważ większa część grupy zna ten język. Co gorsza, grupa od dnia kiedy zaczęły się zajęcia (6.10) idzie tokiem nauczania niemieckiego zaczynając od poziomu B2. Oznacza to tyle, że ci co nie rozumieją niemieckiego nie są wstanie go opanować na takim poziomie jak jest to wymagane przez uczelnię.
I są dwie możliwości:
1) opanowujesz niemiecki w 2-3 miesiące z poziomu A1 na B2
lub
2) rezygnujesz ze studiów.
Wybrałam drugą opcję. Nie chciałabym mieć jeszcze większych problemów z zaliczeniami, egzaminami i wykładowcami. W związku z tym jestem załamana i czuję się okropnie źle. Jest mi smutno. Ze względu na to, że i tak wszystko u mnie i tak już jest opóźnione i rodzina mi to od lat wytyka to jeszcze kilka tygodni temu cieszyłam się, że mnie przyjęli na ten kierunek. Mimo, że zaoczne to i tak było by dobrze. Lepiej niż obecnie. Aktualnie jestem bez pracy, nie studiuję - ogólnie tragedia. I czuję, że iście w kolejne nowe języki u mnie nie ma sensu. Potrzebuję czegoś konkretnego i najlepiej po polsku. Ewentualnie po angielsku bo w tym języku bez większych problemów rozumiem. Oczywiście nie 100%, ale przynajmniej rozumiem.


5 komentarzy:

  1. Skarbie; spokojnie. Na niektóre kierunki, głównie niestacjonarne, trwa jeszcze rekrutacja, ale zawsze można próbować poszukać czegoś stacjonarnego lub po prostu zadzwonić i popytać po uczelniach, niekoniecznie tych najlepszych. Masz jeszcze jedną opcję - studium. Łatwiej się tam dostać w ciągu roku, masz zajęcie plus możesz pracować. Pracę, jeśli będziesz chciała, też znajdziesz. Głowa do góry, jeszcze wszystko się ułoży.
    Trzymaj się i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego się tak szybko poddajesz?:( W życiu nigdy nie jest łatwo a niemiecki to na prawdę nie powód aby rezygnować ze studiów :) Dziewczyno działaj! Teraz jesteś młoda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybyś tylko chciała dałabyś radę. Może spróbuj. I tak nie masz nic do stracenia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, nie łam się, wierzę, że jakoś to ogarniesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej...Współczuję. Faktycznie sytuacja nie jest najlepsza, ale to przecież jeszcze nie koniec. Walcz o swoje!
    Trzymaj się! <

    zagubionymotylek2018.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń