sobota, 28 lipca 2018

Bilans:
  • śniadanie: owsianka na bazie mleka sojowe, borówki amerykańskie, masło orzechowe, nasiona konopii, kokos (573)

  • obiad: kurczak w panierce, pieczone ziemniaki i marchewka, sos barbecue (451)

  • podwieczorek: lody malinowo-truskawkowe, ksylitol, jagody, borówki amerykańskie, nerkowce (224)

  • kolacja: gruszka (152)
= 1400 kcal



czwartek, 26 lipca 2018

Bilans:

  • śniadanie: 2 kawałki chlebka bananowego z masłem orzechowym, nasionami konopi, pokrojonym bananem i czerwoną porzeczką + zielona herbata (360)

  • przekąska: lody o smaku szpinakowym z winogronami - szpinak świeży, sok pomarańczowy, imbir, gruszka, banan, spirulina (383)

  • obiad: gotowane ziemniaki i kilka kwiatków brokuła z bułką tartą (207)
  • przekąska: 2 szklanki mleka sojowego z nerkowcami (50)
+ marszo-bieg 4 km

    = 1000 kcal


    środa, 25 lipca 2018

    Bilans:
    • śniadanie: smoothie truskawkowo-malinowe z winogronami, płatkami jaglanymi, orzechami ziemnymi (483)

    • obiad: kilka kwiatków kalafiora, bułka tarta, kilka kawałków kurczaka, sos barbecue (441)

    • kolacja: lody - truskawkowo-jeżynowe z jagodami i malinami, nerkowcami, masłem orzechowym (490)

    = 1414 kcal



    piątek, 20 lipca 2018

    Warsztaty kulinarne - kuchnia wegańska

    Siemka! 😊 Jutro wybieram się na warsztaty kulinarne związane jedynie z wegańską kuchnią. W końcu nauczę się jak między innymi nie spalać ciasta i jak robi się wegańskie bezy w oparciu o aquafabę. Ponadto mam nadzieję, że to czego tam się nauczę będę mogła w przyszłości przełożyć na bloga. Co więcej cieszy mnie bardzo to, że osoba prowadząca to 19-latka, która w przeszłości miała zaburzenia odżywiania, dlatego istnieje szansa, że będziemy nadawać ma tych samych falach. 😄😁 Czy ktoś z Was również się wybiera na owe warsztaty? W ramach ścisłości warsztaty te odbywać się będą w Warszawie u boku blogerki, mistrzyni kuchni wegańskiej - plantifulway!!!


    czwartek, 19 lipca 2018

    Bilans:
    •  śniadanie: smoothie bowl - zmiksowane maliny i odrobina mleka roślinnego, garść: malin, jeżyn, borówek (240)

    • przekąska: koktajl na bazie mleka roślinnego i malin, kilka winogron, inulina, ksylitol, kolagen (292)

      • obiad: 12 małych pierożków z mięsem i 3 łyżki tartych buraczków + woda mineralna (425)



    • przekąska: chipsy z quinoi z ziołami (321)


      • kolacja: gorzka herbatka + mała miseczka musu jabłkowego z cynamonem i rodzynkami (178)
      = 1456 kcal



      wtorek, 17 lipca 2018

      Kolorowo i zdrowo :-)

      Bilans:
      • śniadanie: jaglanka na mleku sojowym, kiwi, masło orzechowe, tapioka, jagody goji (450)

      • przekąska: miseczka arbuza + koktajl truskawkowy na mleku sojowym z ksylitolem (260)

      • obiad: filet z kurczaka w ziołach smażony bez tłuszczu, puree z ziemniaków, ćwikła z chrzanem, brukselka + woda mineralna (365)

      = 1075 kcal


      czwartek, 12 lipca 2018

      Przed i po USG

      Dzisiejszy post to jedynie mini update co z tymi badaniami i lekarzami. 
      10 lipca miałam mieć USG jamy brzusznej. Jednakże nie miałam go robionego, ponieważ Pani doktor, która miał przeprowadzić badanie nie przyszła do pracy, więc ponownie muszę pójść do przychodni by ustalić sobie nowy termin. 
      12 lipca (czyli dziś) miałam przeprowadzane USG jelita grubego (kolonoskopię). Wynik jest pozytywny, czyli niestety nic mi nie jest. Miałam nadzieję, że to badanie coś pokaże bo często u mnie występuje bbls, ale jak widać dalej będę tkwić w tej czarnej dziurze. Nic do przodu. 
      Na 1 sierpnia mam umówione badanie - USG tarczycy. Zobaczymy co z tego będzie. 
      Co więcej muszę jeszcze iść na badanie hormonów. 
      I na koniec pójść na omówienie wszystkich wyników do lekarza ogólnego do przychodni.


      niedziela, 8 lipca 2018

      MATURA

      Matura...😭😫...nie zdałam matmy. Uzyskałam z niej 18%. Zabrakło 12% do zdania, czyli około 6 punktów. W sierpniu czeka mnie poprawka. Smuteczek, ale poza tym mile zaskoczył mnie polski pisemny (oczywiście jedynie wyniki, a nie to co było na samej maturze). Z polaka pisemnego uzyskałam 63% 😁, a z ustnego 53% - najważniejsze, że zdane. Z angielskiego podstawowego 84%, z rozszerzonego 36% 🙈 i z ustnego 83%.  Geografia - porażka - 23%. Tak to jest jak zamiast Bułgarii wpisujesz Mongolię. 😄


      poniedziałek, 2 lipca 2018

      Sprawy bieżące

      Hej! Jak już wiecie przed wyjazdem do Londynu wybrałam się do lekarza rodzinnego w związku z moja nadwagą. I oprócz tego, że otrzymałam 4 skierowania to jeszcze pani doktor powiedziała mi ze względu na to, że sporo czasu już upłynęło odkąd przestałam wymiotować, głodzić się i żyć jak dziewczyna dążąca do anoreksji to teraz mój sposób odżywiania się powinien ulec zmianie. Między innymi powinnam jeść dziennie minimum 1500 kcal i około 6 małych posiłków dziennie. Tak też robię. Z tym, że na pierwszym miejscu w tym co jest najważniejsze nie stoi ilość przyjmowanych kalorii, a to, żeby posiłki były małe. Takie żebym nie czuła po zjedzeniu "przepełnienia" w żołądku, żebym po prostu nie jadła za dużo naraz.

      OD  28  CZERWCA  STOI  NA  ZJECHANIU!!! 😃😃😍

      Jeśli chodzi o zdrowe posiłki: w końcu nauczyłam się obsługiwać swój piekarnik. Yey! Więc codziennie teraz coś piekę i poza tym dużo gotuję. Co prawda jeszcze się sporo uczę co z czym połączyć, żeby nie wybuchło albo się nie spaliło, ale mimo to cieszę się bardzo, że jako tako brnę do przodu.

      Jak tylko zrobi się ciepło (szczególnie tu zależy mi na ciepłych porankach) chciałabym spróbować swoich sił w jodze. Coś nowego, trochę gimnastyki.