Bilans:
- śniadanie: owsianka na bazie mleka sojowe, borówki amerykańskie, masło orzechowe, nasiona konopii, kokos (573)
- obiad: kurczak w panierce, pieczone ziemniaki i marchewka, sos barbecue (451)
- podwieczorek: lody malinowo-truskawkowe, ksylitol, jagody, borówki amerykańskie, nerkowce (224)
- kolacja: gruszka (152)
= 1400 kcal
Koniecznie musisz kiedyś dać jakiś przepis :D Ładny bilans, pozdrawiam ! <3
OdpowiedzUsuńO jej ale to pięknie wygląda :) ja też poproszę o post z przepisami na te cuda.
OdpowiedzUsuńAle kolorowo ❤
OdpowiedzUsuńCześć Kochana! Jestem nowa w pro anowskiej blogosferze. Widzę że podobnie jak ja nie stawiasz jedynie na kalorie, ale również na zdrowie jakie daje pożywienie :) będę u Ciebie częstym gościem. Koktajlowa.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, ale ja bym tego nie zjadła, troche za bardzo kaloryczne. ^^
OdpowiedzUsuń