poniedziałek, 2 lipca 2018

Sprawy bieżące

Hej! Jak już wiecie przed wyjazdem do Londynu wybrałam się do lekarza rodzinnego w związku z moja nadwagą. I oprócz tego, że otrzymałam 4 skierowania to jeszcze pani doktor powiedziała mi ze względu na to, że sporo czasu już upłynęło odkąd przestałam wymiotować, głodzić się i żyć jak dziewczyna dążąca do anoreksji to teraz mój sposób odżywiania się powinien ulec zmianie. Między innymi powinnam jeść dziennie minimum 1500 kcal i około 6 małych posiłków dziennie. Tak też robię. Z tym, że na pierwszym miejscu w tym co jest najważniejsze nie stoi ilość przyjmowanych kalorii, a to, żeby posiłki były małe. Takie żebym nie czuła po zjedzeniu "przepełnienia" w żołądku, żebym po prostu nie jadła za dużo naraz.

OD  28  CZERWCA  STOI  NA  ZJECHANIU!!! 😃😃😍

Jeśli chodzi o zdrowe posiłki: w końcu nauczyłam się obsługiwać swój piekarnik. Yey! Więc codziennie teraz coś piekę i poza tym dużo gotuję. Co prawda jeszcze się sporo uczę co z czym połączyć, żeby nie wybuchło albo się nie spaliło, ale mimo to cieszę się bardzo, że jako tako brnę do przodu.

Jak tylko zrobi się ciepło (szczególnie tu zależy mi na ciepłych porankach) chciałabym spróbować swoich sił w jodze. Coś nowego, trochę gimnastyki. 

2 komentarze: