niedziela, 30 sierpnia 2020

Update: alergie pokarmowe

Alergie pokarmowe
Od czasu kiedy stwierdzono u mnie alergie pokarmowe na gluten i laktozę minęło już kilka miesięcy. Przez ten czas w dużym stopniu ograniczyłam oba te składniki diety. Odczułam przy tym zauważalną różnicę. Znacząco lepiej się czuję. Nie puchnę już tak często i tak bardzo, rzadziej występuje BBLS, nie czuje się już tak często bez sił czy wręcz przeciwnie ociężale.
Na mleku sojowym jestem już od prawie 2,5 roku. Mi mleko sojowe, roślinne bardzo smakuje i nic mi się po nim nie dzieje.
Co prawda, będąc na ostatniej (drugiej) wizycie u dietetyka do mojego jadłospisu zostały wpisane takie produkty jak serek wiejski i mleko (może być roślinne) do codziennego stosowania do koktajli - tych samych co ostatnio.
Jednakże takie mleka roślinne czy sojowe bez cukru są bardzo drogie. Ceny zaczynają się od 6,99 zł za litr. Wciąż nie mogę cukru. Mi takie 1 mleko starcza tylko na 2 dni. A to wynika z tego, że koktajle muszę spożywać 2 razy dziennie, czyli 2x po 300 ml.
Ale co mnie zaciekawiło to to, że zauważyłam, że przed stosowaniem mlek roślinnych, sojowych miałam duży problem z produktami zawierającymi laktozę a nawet z produktami bez laktozy bo w tedy też pojawiał się problem to tak teraz co drugi dzień jedząc twarożek wiejski nic się nie dzieje.
To jest dość dziwne bo dla mnie największą zmorą było mleko. Czy to z laktozą czy bez niej. Mój organizm kompletnie sobie nie radził.
Ale, przed wczoraj doszłam do wniosku, że skoro mój organizm lepiej już sobie radzi z produktami bez laktozy to być może jest to dobry czas, aby wrócić do mleka zwykłego bez laktozy. Główny powód to taki, że jest ono o wiele tańsze.
Stąd będąc na zakupach w Lidlu (wczoraj) kupiłam mleko bez laktozy. Dziś wpadło na śniadanie, jako koktajl. I efekt taki, że nic mi nie było. Znaczy to tyle, że wracam do produktów bez laktozy. W tym w szczególności do mleka.
Co prawda odzwyczaiłam się kompletnie od jego smaku. Aktualnie w ogóle mi nie smakuje. Jest za słodkie, zbyt mleczne, za bardzo się pieni w kawie i generalnie jest ble. No, ale cóż. Byle tylko wyjść z ED.

piątek, 28 sierpnia 2020

Update: włosy, lekarze

Włosy
Kilka miesięcy temu (po pierwszej wizycie u dermatologa) zaczęłam przyjmować codziennie nabletki z biotyną na włosy. Bardzo mi one pomogły, ponieważ dotychczasowe stosowanie wcierek dawało tylko dobry efekt w trakcie ich stosowania. Jednak tabletki te okazały się skuteczne na dłuższy czas. Jednakże problem powrócił. To znaczy znów wypadają garściami i to na dodatek codziennie.
Wiem już, że duży wpływ z pewnością ma na to mój niedobór żelaza, który mimo, że staram się uzupełniać poprzez branie zaleconych tabletek przez lekarza to jednak postępu brak.
Pod koniec września wybieram się na badanie na insulinę, glukozę, kilka innych i żelaza. Ale przez to, że zanim to nastąpi to jeszcze został cały miesiąc to zdecydowałam się pójśc do lekarza po raz kolejny. Tym razem znów dermatolog. Na żadnego innego mnie nie stać. Przezukałam juz i nternet i wyszło mi, że najlepszy byłby trycholog, ale nie stać mnie, więc idę tam gdzie mnie stać xd
Wizytę mam umówioną na 2 września.

Lekarze
Od ostatniego razu kiedy pisałam o lekarzach pozmieniało się kilka dat. Aktualnie umówiona jestem na wizytę do:
dermatologa na 2 września
gastrologa na 10 wrezśnia
ginekologa-endokrynologa na 15 września
i wciąż czekam na umówienie mnie na wizytę do okulisty oraz pod koniec września również ponownie usłysze się z endokrynologiem oraz zobaczę się z dietetykiem.

sobota, 15 sierpnia 2020

HAUL Czekolada bez cukru

Heej!
W ubiegłym tygodniu będąc na rutynowych zakupach w Carrefour odwiedziłam również dział BIO. I szczęśliwie się stało, że znalazłam na jednej z półek dział z czekoladami :-D Było ich wiele, różnych. Z cukrem wegańskie; wegańskie bez cukru (z zamiennikiem cukru); zwykłe z cukrem albo z zamiennikiem cukru; mleczne, gorzkie, z orzechami, z pomarańczą a nawet a'la biała. Kupiłam 3x mleczne (różne rodzaje) oraz 1x białą.


Ceny wachają się od ok. 6 zł do 14 zł. Najdroższa była ta największa. Wszytskie były bardzo dobre. Jednak, moim zdaniem czekolada z Wedla była zbyt słodka. A posostałe były baaaaardzo dobre. Testowałam tylko mleczne bo dawno nie jadłam już takich rzeczy ze względu na wszędzie występujący cukier. 


Natomiast ta a'la biała była okropna. Nie była w ogóle słodka. Nie miała smaku czekolady tylko  jakiegoś tłuszczu. To tak jakby połączyć ze sobą różne oleje (bez zapachowe) i próbować zrobić z tego czekoladę. To taki to właśnie miało smak. Czekolada ta co gorsza tania nie była. Kosztowała około 8 zł. 

wtorek, 11 sierpnia 2020

Nowy plan diety

Wczoraj byłam u dietetyka. Dostałam nową dietę. Teraz jest ona bardziej rozbudowana, tzn. więcej mogę jeść + w dużej mierze są to produkty możliwe do kupienia w zwykłym sklepie. Zaskoczyło mnie to, że w moim jadłospisie znalazło się sporo produktów nieodpowiednich dla osób z insulinoopornością. Dla mnie jest to jasny dowód, że człowiek człowiekowi nie równy. Co więcej, uważa się, że osoby z IO nie powinny pić koktajlów i powinny ograniczyć ilość spożywanych posiłków do 3.
Jednakże ja przez ostatni miesiąc byłam głównie na koktajlach (odżywczych) i nie dość, że czułam się bardzo dobrze, schudłam prawie 10 kg to jeszcze wyniki mi się polepszyły. Więc nie warto się porównywać do innych bo to nie polepsza sytuacji a przynajmniej nie w moim przypadku.

Z racji tego, że dietę mam na 6 tygodni i bazuje ona przede wszystkim na "normalnych" produktach to postaram się tu zamieścić kilka jadłospisów, ale na pewno nie będzie ich dużo bo jednak jest to dieta indywidulanie dopasowana do potrzeb mojego organizmu oraz uważam, że publikownaie tu czyjejś pracy jest nieodpowiednie.

W dalszym ciągu po części będę na koktajlach odżywczych. Ale zamiast je przyjmować na 3 posiłki będę je przyjmować na 2 posiłki.

sobota, 8 sierpnia 2020

Update: lekarze, dieta koktajlowa

Lekarze
Od ostatniego czasu kiedy miałam wizytę u endokrynologa minęło 21 dni.
28 lipca byłam internisty, który skierował mnie na badania krwi na witaminy i minerały jak się mają oraz na kilka innych badań tego typu. Wyszło, że mam jeszcze niższy poziom żelaza niż poprzednio. Obecny wynik to 49. Mam również za mało Witaminy B12 i Witaminy D3.
7 sierpnia miałam badanie na krzywą glukozową i krzywą insuliową. Wyniki odebrałam jeszcze wczoraj. Cukrzycy nie mam. Glukoza jest ciut wyżwza niż 2 miesiące temu, ale w zamian insulina trochę się obniżyła. Wynik insuliny obecnie 14,59 a było 15,97. Po wprowadzeniu wyników do wzoru HOMA-IR, dwa miesiące temu: 3,43 natomiast obecnie 3,21.
10 sierpnia idę do dietetyka.
12 sierpnia mam tzw. poradę telemedyczną u gastrologa, ponieważ wciąż męczy mnie BBLS. Co prawda nie występuje juz tak często, ale mimo wszystko wolę choć spróbować dowiedzieć się co się dzieje i co to za dziwne zjawisko.
Póki co jestem umówiona na 12 września do ginekologa-endokrynologa. Jednak będę jeszcze szukać innego lekarza o tej samej specjalności, ale który mógłby mnie przyjąć wcześniej.
Oraz do głowy również wpadł mi pomysł, aby wybrać się do okulisty, aby ustalić dlaczego tak szybko rośnie mi wada. Jednakże nie mam jeszcze ustalonego terminu wizyty.

Dieta koktajlowa
Dietę koktajlową zaczęłam stosować 4 lipca br. roku. Zaczęłam ją stosować ważąc 103,5 kg. Obecnie ważę 94 kg. Czyli w 5 tygodni schudłam 9,5 kg. Od ostatniego posta "Wymiary" nie mierzyłam się, więc nie wiem ile cm mam teraz tu i ówdzie. Ale szczerze, wizualnie nie ma wielkiej zmiany (lol).