Bilans:
- śniadanie: pudding chia z malinami i kiwi + czarna herbata (283)
- tarta z owocami + czarna herbata - u babci (350)
- obiad: krem pomidorowy z mozzarellą i świeżą bazylią
+ grzanki z serem pleśniowym + woda mineralna z cytryną i świeżą miętą (192 + 240)
- 4x lody wodne owocowe (172)
- kolacja: czarna herbata
+ Silica - tabletka
= 1235 kcal
* Dziś bez cardio. Jestem dosłownie kilka dni (1-3 przed) miesiączką. Zauważyłam, że jak ćwiczę tuż przed okresem to podczas okresu o wiele gorzej się czuję niż kiedy nie ćwiczę. Więc póki złe nie przyjdzie i się nie skończy to ćwiczyć nie będę, ale jak tylko to złe się skończy to podłogo 😂😂 - nadciągam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz