sobota, 29 grudnia 2018

Bilans:
  • śniadanie: owsianka na bazie mleka sojowego o smaku migdałowym z 2x mini bananami, cynamonem, jagodami goji, nasionami konopi, granolą i masłem orzechowym (własnej roboty) + herbata z pokrzywy (475)

  • obiad: sałatka warzywna: sałata, makaron, papryka czerwona, pomidory suszone, ogórek, brokuł gotowany z bułką tartą, avokado, pestki dyni i słonecznika, pieprz, pół kromki chleba żytniego z masłem + woda mineralna z sokiem z połówki cytryny i świeżym imbirem (260)

  • kolacja: resztki sałatki z obiadu 😂 + herbata skrzyp polny (316)
= 1051 kcal



5 komentarzy:

  1. Jej, Twoje bilanse są takie zdrowe <3 Można brać z Ciebie przykład :) Powodzenia i tak trzymaj :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę staranne bilanse, z tymi zdjęciami i dokladnym opisem. Super

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wszystko pięknie i zdrowo :)) pewnie dużo chudniesz na takich bilansach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle nie chudnę. Jak już to tyję. Nie wiem dlaczego.

      Usuń
  4. Uwielbiam sałatki! Nic dziwnego, że zjadłaś ją na dwa razy, porcja była duża. Generalnie dziwie się ludziom, którzy twierdzą, że sałatą się nie da najeść xd

    OdpowiedzUsuń