sobota, 30 maja 2020

Moje aktualne odżywianie

W ostatnich tygodniach dużo się pozmieniało tego co jem a co nie. Nie tylko ze względu na testy alergologiczne, czyli to co mi wyszło na co jestem uczulona, ale jeszcze przed zrobieniem ich.
Zatem od kilku tygodni wygląda to tak:

Nie spożywam:
- mięsa
- słodyczy → ograniczam
- białka odzwierzęcego → czasem wpadnie jajko
- glutenu → ograniczam
- roślin strączkowych → zaczynam się do nich przekonywać
- surowych jabłek
- kalafiora
- brukselki
- ziemniaków gotowanych
- alkoholu
- ciemnej/gorzkiej/czarnej herbaty → bardzo ograniczam
- napoi gazowanych, w tym wody gazowanej
- kawy (kofeiny)
- wafli ryżowych

Ponadto udaje mi się jeść coraz więcej, tzn. zmieścić na jeden posiłek coraz więcej. A czasem nawet jestem w stanie bez żadnego problemu wziąć dokładkę. Ale wciąż nie mieszczę zupy + drugiego dania jako obiad.

Wciąż mało piję wody (ogólnie, dziennie).

*Wpis ten oparty jest na tym jak żywię się od kilku miesięcy. Wrzucam go zanim zajdą zmiany związane z IO.

1 komentarz:

  1. Z piciem wody, jeśli Ci to pomoże, to polecam aplikację "Water time" na telefon. Na podstawie wagi i wzrostu wylicza, ile mniej więcej wody powinnaś wypić w ciągu dnia i co godzinę wysyła przypomnienie, żeby się napić (można sobie ustawić inny czas powiadomień). Dodatkowo ma śliczną grafikę i dzięki niej zaczęłam pić więcej wody. Polecam mocno. Może trochę pomoże w kontroli nawodnienia ;)

    OdpowiedzUsuń