Dziś rozmawiałam z endokrynologiem (tym z Warszawy). Przedstawiłam mu wyniki badań hormonów tarczycy, glukozy, insuliny oraz wynik USG tarczycy. I dowiedziałam się, że nie mam niedoczynności tarczycy ani nie grozi mi choroba hashimoto. Jednakże mam insulinoodporność, czyli moja trzustka nie pracuje prawidłowo. Pan doktor powiedział, że choroba ta wynika z otyłości brzusznej. Gdzie prawidłowy wynik to 2,5 maksymalnie a ja mam około 3,6.
Podczas rozmowy zadałam wiele pytań z czego to wynika (na 100% wiadomo, że z ED, ale czy z czegoś jeszcze to już nie wiadomo) i powiedziano mi, że w tej sytuacji muszę skonsultować się z dietetykiem.
Ponadto, lekarz powiedział, że w 30% narażenie na otyłość u człowieka wynika z genetyki. A u mnie w rodzinie jest ona dość powszechna.
Wracając jednak do samej insulinoodporności został przypisany mi lek na receptę, który jutro wykupię. Lek ten ma mi starczyć na 2 miesiące. W trakcie stosowania go w pierwszym tygodniu mogą pojawić się skutki uboczne, takie jak:
- burczenie
- wzdęcia
- rozwolnienie
Co więcej w trakcie tych 2 miesięcy powinno mi ubyć na wadze.
A jaki to lek? I jakie miałaś TSH?
OdpowiedzUsuńTSH mam w normie. I niestety nie mogę podać nazwy leku tu, ponieważ to narusza regulamin blospota/bloggera. Mogę wstawić zdjęcie na moim Instagramie https://www.instagram.com/aniawithed/
UsuńW normie czyli nie więcej niż 2 i coś? Bo różnie te normy są rozumiane. Serio. Ja na początku miałam w normie i było to 4 i coś, ale już czułam się inaczej. Oo to wstaw na insta to sobie ogarnę, nie wiedziałam kurcze, że jest tak w regulaminie :D to dlatego masz tak długo bloga jak tak dobrze go znasz :D
UsuńTSH mam 2,679 a norma to od 0,33 do 5,33.
UsuńA regulamin przeczytałam dopiero kilka tygodni temu, po to, aby mieć pewność, że to co tu zamieszczam nie narusza regulaminu.
W takim razie jeśli mam zrobić zdjęcie tego leku to najpierw muszę dodać Cię do bliskich znajomych na Instagramie. Więc musisz mi podać swoją nazwę albo po prostu mnie Ty dodaj albo jeśli wolisz wyślij mi email z Twoją nazwą. Email jest na prawym pasku ocznym w górnej części bloga ;-)
Aha nom to faktycznie jest w miarę, ale to w sumie dobrze. Chociaż rozumiem, że chciałabyś już wiedzieć o co chodzi :/
UsuńOkeej to napiszę wiadomość na email :D
Mega mi smutno czytając taką notkę. Trzymaj się mocno z tym Twoim zdrówkiem. ♥ Totalnie przeraża mnie ta służba zdrowia. Czytam twojego bloga od dawna i już tyle odwiedziłaś tych lekarzy, a w sumie w dalszym ciągu nie masz konkretnych wytycznych. :( Trzymaj si mocno! ♥
OdpowiedzUsuńSama piszę bloga od 3 lat i teraz naprawdę potrzebuje wsparcia. Więc czy mogłabyś zostawić u mnie na blogu swojego maila, żebym dodała Cię do listy czytleniczej? Bo o wiele lepiej czuję się z blogiem prywatnym.
<3
UsuńHej, nie wiem na którego bloga powinnam wejść, ponieważ w Twoim profilu są linki do 2 blogów. I mi się wyświetla, że wszystkie Twoje blogi są publiczne.
Grunt, że coś wyszło i wiesz już, że teraz będzie lepiej. Ja własnie kiedyś znalazłam kanał takiej dziewczyny na yt, która właśnie też na to choruje i się odchudza. Kanał: Łakomi na wiedzę. I mimo, że jakoś za nią nie przepadam, to muszę przyznać, że całkiem ładnie schudła :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Z chęcią odwiedzę kanał tej dziewczyny. <3
Usuń