Aktualnie żyję z zaawansowaną insulinoopornością nie wiedząc kompletnie jak się zabrać za "zdrowienie". Na dietetyka nie mam co liczyć przez najbliższe 3-5 tygodni. Dlatego przejrzałam Internet w poszukiwaniu podstawowych informacji - co jeść a czego nie jeść. Generalnie podstawą jest to, by wprowadzić codzienną aktywność fizyczną oraz aby bazować wyłącznie na diecie z niskim indeksem glikemicznym.
W tym tygodniu, jak skończy mi się okres jadę do miasta załatwić kilka spraw oraz pomyślałam sobie, żeby pójść również do księgarni Tania Książka i zaopatrzyć się w jakąś literaturę o insulinooporności. Wolałabym ukierunkować swoją wiedzę w stronę książek a niżeli Internetu. To chyba bardziej wiarygodne źródło wiedzy.
Od kilku lat (od czasu kiedy odkryłam tę stronę) służy mi ona do uczenia się o zaburzeniach w tym przede wszystkim o bulimii. Choć wciąż mam to nieśmiałe wrażenie, że jednak mnie bardziej dotyczą zmiany te, które przechodzą anorektyczki a nie koniecznie bulimiczki.
Wracając strona https://wilczoglodna.pl/ jest dla mnie jak encyklopedia o bulimii. I naprawdę ją tak traktuję. Dużo się z niej dowiedziałam, np. to, że alergie pokarmowe są częste u osób z ed (z bulimią).
Na stronie tej również wspomniane zostało kilka krotnie o insulinooporności. Znaczy się jest to nie tylko mój przypadek i potwierdza to to, że wynika to z zaburzeń odżywiania.
Tutaj jeden z wpisów ze strony wilczogłodna - https://wilczoglodna.pl/spowolniony-metabolizm-hashimoto-inne-cuda/ - o metabolizmie, jelitach, insulinooporności (IO) i innych takich.
Tu kolejny wpis o insulinooporności (choć nie tylko) na przykładzie nie tylko moim ale i innych - https://wilczoglodna.pl/zlodziej-ciala-i-czasu/.
*Dwa ostatnie linki wstawiłam gdyby ktoś byłby bardziej zainteresowany tematem i chciałby sobie poczytać ;-)
O ciekawy, zobaczę sobie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że już kiedyś Ci polecałam kanał na yt - łakomi na wiedzę. Ja akurat nie przepadam za tą laską, ale jest chora na insulino i bardzo ładnie schudła. Podaje też dużo przepisów :)
OdpowiedzUsuńTak, tak. Pamiętam ;-) Dziękuję!
Usuń