Bilans:
- śniadanie: smoothie bowl: maliny, borówki amerykańskie, trochę mleka migdałowego, nasiona konopi, płatki owsiane 40g, jagody goji, amarantus, chia, 1x banan, masło orzechowe + woda z sokiem z cytryny, imbirem, miętą świeżą i ogórkiem (531)
- obiad: ryż biały, mus jabłkowo-gruszkowy, cynamon, miód, goździki, bułka tarta na maśle + woda z sokiem z cytryny, imbirem, miętą świeżą i ogórkiem (440)
- kolacja: chrupki wielozbożowe z komosą ryżową i ziołami + woda z sokiem z cytryny, imbirem, miętą świeżą i ogórkiem (321)
= 1292 kcal
PS:
Mimo, że dziś tłusty czwartek to obyłam się bez pączka. W zamian za to zrobiłam sobie obiad na słodko :-)
Ach, smoothie bowl, uwielbiam takie! <3
OdpowiedzUsuńSuper bilans <3 I gratuluję, że udało Ci się uniknąć w ten dzień pączków <3 Powodzenia i trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńJejku,jak świetnie,że dałaś radę ! Ja niestety poległam .:(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, kochana !
zagubionymotylek2018.blogspot.com