Bilans:
- śniadanie: owsianka na bazie mleka sojowego z bananem, cynamonem, granolą, masłem orzechowym + herbata lipowa z miodem + sok z aloesu + sok imbirowy (542 + 40)
- przekąska: herbata malinowa
- obiad: ciasto 3-bit + Monte + herbata czarna + Theraflu (956 + 292)
- kolacja: 1,5 marchewki surowej, 2x kiwi, 1,5 gruszki (224)
+ Silica - tabletka
+ Capivit - tabletka
+ Gripex - tabletka
= 2054 kcal
PS:
Ciasto nie było planowane. Wpadło przypadkiem - zamiast obiadu. Przypadkiem również nabyłam przeziębienie. W związku z tym nie ćwiczę - bo nie najlepiej się czuję.
Poza tym okres mi się spóźnia. Już 7 dniowe ma opóźnienie. Z jednej strony bardzo mnie to cieszy, ale z drugiej strony trochę to martwiące. Niech zjawi się za 10 lat jak będę już miała męża i planowała macierzyństwo 😁😅
Zapraszam https://wygram-walke-marzen.blogspot.com Pozdrawiam❤
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. Super blog. https://beautiful-world-is-my-dream.blogspot.com/?m=1 Trzymaj sie. ❤.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mogę zaglądać do ciebie wieczorami... Powodzenia jutro, buziaki :*
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńWszystko ze zdjęć wygląda pysznie ♥ Może to ciasto i monte dziś faktycznie tak średnio, ale raz na jakiś czas można sobie troszkę pofolgować, żeby nie oszaleć :D Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń