Ponadto myślałam już wiele nad uciekającym czasem. Który nieustannie pędzi przed siebie i za diabły nie chce się zatrzymać. Czy urodziny to szczęśliwy dzień czy raczej smutny? Z jednej strony to kolejny dzień do świętowania, inny niż wszystkie pozostałe, jedyny taki w roku, ale z drugiej strony to oznacza, że jestem o rok starsza.
Szczerze nie martwi mnie to ani trochę. Bo zawsze myślę sobie, że od pewnego czasu (około połowy 2017) staram się ŻYĆ NA 100%. By nie marnować żadnej chwili w moim życiu bo żadna się już nigdy nie powtórzy. By dawać z siebie MOJE WŁASNE 100% bo to zaprowadzi mnie na szczyt mojej góry lodowej - do sukcesu (nie tylko do wymarzonej wagi - ogólnie). Pewnie, że lekko nie jest, ale warto! Poza tym to co dobre mogło mnie spotkać to moje, ale jeszcze wiele przede mną. 😊
Jesteśmy z tego samego rocznika, ale ja mam urodziny latem! :D fajnie, zeasz takie pozytywne podejście! Wszystkiego najlepszego i trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńSto lat! Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia i plany! <3
OdpowiedzUsuńJesteś tylko o sześć dni starsza ode mnie :)
Dziękuję <3
UsuńWszystkiego Naj 🎂😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńSpełnienia marzeń i zadowolenia z życia! Nie doceniamy otaczającego nas świata i chwil, które nieubłaganie mijają... a co za tym idzie, tracimy je już na zawsze. Świetnie, że potrafisz je dostrzec. Trzymaj się :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
Usuń*śpiewa sto lat*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, Kochana. c:
Dziękuję :-D
UsuńWszystkiego dobrego! Haha czujesz się młodo! To dobre. Jestem od Ciebie duuuużo starsza i też czuję się młodo. 😊
OdpowiedzUsuńŻółwik! Dziękuję <3
Usuń