wtorek, 3 marca 2020

Wczoraj

Wczoraj dużo się wydarzyło.
Zdałam kolokwium z komunikacji z warunku na 3,5!, rozmawiałam z kuzynem (tym tym kuzynem), byłam w 4 supermarketach robiąc zakupy (mama szykuje się na koronawirusa i też mnie zaopatrza), przebyłam głęboką ale szybką rozmowę z ciocią (o problemach w domu i o ed). W związku z tą rozmową wyszły na jaw problemy z tatą, o których tu jeszcze nigdy nie pisałam bo nie jestem na to gotowa, ale kiedyś na pewno napiszę - wciąż źle mi z tym, że o tym powiedziałam. Nie chciałam by to kiedykolwiek wyszło.

Psychiatra: Zdecydowałam się, że do tej pani doktor już nigdy więcej nie pójdę, recepty nie wykupię, do szpitala też nie pójdę. To po prostu była pomyłka.


1 komentarz:

  1. GRATULUJE KOCHANA! Ciężka praca się opłaca, prędzej czy później! <3

    OdpowiedzUsuń