sobota, 26 października 2019

Banfi i Orientana - wcierki do włosów

Heeeeej!
Kilka miesięcy temu pisałam o tym, że bardzo wypadają mi włosy. W jednym z komentarzy jedna z Was poleciła mi wcierki do włosów. Między innymi Banfi i Orientanę. Testowałam obie. Jednakże Orientanę zakupiłam tylko 2 razy ze względu na cenę + na ilość w opakowaniu. Z Banfi pozostałam na dłużej.
Zatem...


Orientana
pojemność - 105 ml
dostępność - drogeria Hebe, drogeria Super-Pharm, drogerie internetowe np. ezebra.pl
konsystencja - bardzo tłusta (podobna do konsystencji oleju)
zapach - mocny zapach ziołowo-kwiatowy lub kokosowy. Utrzymuje się na włosach nawet po umyciu ich.
cena - około 28 zł

Orientanę stosowałam od 20.12.18 r do 07.12.19 r. Przed snem wmasowywałam ją w skórę głowy, związywałam frotką do włosów i następnego dnia rano myłam włosy używając ziołowego szamponu.
Jedna taka buteleczka starczała mi na około 9 dni (+/- 2 dni).
Po tym czasie ani w trakcie jej stosowania nie zauważyłam żadnej różnicy. Włosy wciąż wypadały. *Oczywiście to za mało czasu by stwierdzić czy Orientana by zadziałała. Ale ze względu na wysoką cenę przy tej pojemności zdecydowałam się zrezygnować z dalszego stosowania tej wcierki.


Banfi
pojemność - 250 ml
dostępność - drogeria Misumi i inne prywatne drogerie
konsystencja - rzadka (podobna do konsystencji wody)
zapach - ziołowy lub "męskich perfum". Biała butelka - to zapach "męskich perfum", a czerwona butelka to zapach ziołowy.
cena - około 19 zł

Banfi stosowałam od 18.01.19 r. do 23.07.19 r. Przed snem wcierałam Banfi we włosy i w skórę głowy i zostawiałam na 20 minut do maks. kilku godzin. Następnie myłam włosy używając ziołowego szamponu.
Jedna taka butelka starczała mi na około 2 tygodnie.
W czasie stosowania Banfi zauważyłam po około 2 miesiącach dużą różnicę. Przede wszystkim wypadały w niewielkiej ilości na jedno mycie.
Natomiast w momencie kiedy przestałam stosować tę wcierkę włosy ponownie zaczęły lecieć (tak samo jak na samym początku). Z tego względu nie zakupiłabym tego produktu ponownie.

 Nie ma tu wszystkich butelek po Banfi 😉


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz