piątek, 19 czerwca 2020

Pierwszy prawie w pełni dobry dzień z posiłkami dla IO

Heeej!
W najbliższym czasie znowu ruszam z lekarzami. Już jestem umówiona. W środę idę do dermatologa ze względu na wciąż bardzo złą kondycję włosów, które wciąż nie odrastają. Tak jak byłam kilka miesięcy temu i w tedy bardzo dużo się dowiedziałam, ale czuję, że przyszedł już czas na kolejną wizytę. Może dowiem się czegoś nowego. Ponadto tym razem idę do kogo innego. Nie żeby poprzednia Pani doktor była zła, wręcz przeciwnie, była fantastyczna, ale po prostu chcę zaciągnąć porady kogoś innego.
A w piątek idę do dietetyka, aby ustalić odpowiedni jadłospis pod insulinooporność i zaburzenia odżywiania. A co najlepsze to to, że dietetyk, do którego się wybieram jest również internistą, specjalistą od otyłości i chorób metabolicznych, więc naprawdę liczę, że pójdzie dobrze. 


Bilans:
  • śniadanie: 3x placuszki z serkiem ricotta i świeżymi truskawkami + herbata zielona

  • obiad: sznycel sojowy; młode gotowane ziemniaki z masłem, czosnkiem i koperkiem; roszponka; pomidorki koktajlowe; fasola czerwona z passatą pomidorową, solą i pieprzem i świeżą pietruszką + woda mineralna 

  • kolacja: koktajl: mleko sojowe bez cukru, truskawki

 + cardio w domu 40 minut


1 komentarz:

  1. Masz duży dryg do robienia estetycznych zdjęć jedzenia :) Zawsze bardzo mi się podobają i wszystko wygląda pysznie. Dawaj znać jak wizyty u lekarzy, mam nadzieję, że w końcu po tylu latach wyjdziesz na prostą :)

    OdpowiedzUsuń