Dziś byłam u dermatologa w związku z problemami jakie mam z włosami. Ponieważ wciąż są bardzo rzadkie, wciąż nie odzyskały naturalnego koloru w zamian utknął na nich kolor z szamponetki, siwieją szczególnie na skroniach czyli tam gdzie ich najbardziej ubyło.
Pani doktor zadała mi wiele pytań. Nie wiele pytała o włosy. Głównie pytała skąd to się wzięło, że mam tego typu problemy z włosami i jak długo to trwa. Powiedziałam jej możliwie jak najwięcej o tym, że mam ED i problemy w domu od urodzenia. Stąd pani stwierdziła, że podstawowym leczeniem dla mnie będzie PSYCHIATRA i nikt inny. Psycholog tu nic nie zdziała.
Wracając jednak do włosów Pani doktor zaleciła mi zakup wcierek. Uświadamiając mi, że szampon to tylko dodatek - na tym nie bazujemy. Wcierki to podstawa jeśli chodzi tu o włosy wypadające. I poleciła mi między innymi wcierkę z firmy Seboradin, Minovivax oraz Novoxidyl. Póki co żadnej nie udało mi się kupić, ale jutro zajrzę jeszcze do 2 aptek i może to coś pomoże.
To jednak nie wszystko - Pani doktor po obejrzeniu moich włosów powiedziała, że widzi nowe włoski, a bardziej odrastające włoski. Yeeeeeeeeeey!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz