Bilans:
- owsianka (jogurt naturalny, jabłko, płatki owsiane, siemię lniane, cynamon) (214)
- 1x zielona herbata
- 1x rurka z bitą śmietaną (260)
- 1x mały kawałek sernika agarowego z mango (137)
- de volaille z frytkami i gotowanymi brokułami (520)
- sałatka warzywna z kurczakiem i sosem (310)
- kawa z mlekiem 2% (50)
- 1x czarna herbata
- 1x herbata miętowo-jabłkowa
= 1491 kcal
+ na siłowni spalone 180 kcal
Zawsze kiedy już zdecyduję się pójść na siłownię to za każdym razem mam to samo nieodparte wrażenie, że kiedy ćwiczę to wszyscy faceci jacy są na siłowni gapią się perfidnie na moją pupę i/lub piersi. To strasznie irytujące, a zarazem krępujące. Ponadto nie znam wszystkich sprzętów jakie znajdują się na siłowniach i nie mam bladego pojęcia do czego służą i w jaki sposób należy je poprawnie obsługiwać. Dlatego zawsze używam tylko bieżni i rowerku co po godzinie robi się nudne. W związku z tym rezygnuję z siłowni, oszczędzając tym samym pieniędzy jaki nie robiąc sobie wstydu. Pozostaje mi domowe cardio i basen. Dobre to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz