Bilans:
- obiad: sałatka: rukola, roszponka, kukurydza, kurczak, papryka czerwona, ogórek świeży, jogurt jako sos + podpiwek (173 + 70)
- kolacja: sok zielony: seler naciowy, 1x banan, szpinak, woda, sok z cytryny + czarna herbata (120)
Niedobry wyszedł. Bez smaku.
= 363 kcal
Ojejku! Jaki niski bilans! Coś się stało ,że taki jest ,czy tak po prostu ? 😘
OdpowiedzUsuńTrzymaj się !
zagubionymotylek2018.blogspot.com
Jestem na "przybraniu" i jakoś tak jeść mi się nie chciało.
UsuńSok wygląda pysznie, szkoda, że nie wyszedł Ci dobry :( Ale nie poddawaj się, testuj różne przepisy :D A sałatka wygląda pysznie. Zdziwiłam się, że bilans tak niski u Ciebie. Wszystko ok jeśli mogę zapytać? :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana ♥
Wszystko jest ok. Po prostu jakoś tak wyszło, że nie czułam dziś specjalnie głodu. A rano po przebudzeniu nie czułam się najlepiej, mdliło mnie pół dnia. I dlatego taki niski bilans.
UsuńŁadnie wygląda ta sałatka i tak mało kalorii! Niesamowite :p
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda apetycznie, kiedyś spróbuję taka zrobić :))
OdpowiedzUsuńMalutki bilansik, wow :O
https://thatthereisnotmeiamnothere.blogspot.com/