Hej! Nie było mnie tu długo, ponieważ czekałam aż będę miała jakiś konkretny powód pisania. I tak też się stało. Otóż od 2 do 8 października miałam taką jakby głodówkę. Polegała ona na tym, że każdego dnia jadłam 1-2 "przypadkowych" posiłków. Np. 1x drożdżówkę lub mini obiad. Stało się tak bo był to tydzień dość zabiegany, gdzie nawet nie miałam za bardzo czasu na zjedzenie normalnego posiłku. Po tym tygodniu schudłam 4 kg. Początkowo myślałam, że to tylko woda, ale waga dalej utrzymuje się na niższym poziomie. To znaczy w okolicach 1.10.17 r. waga wskazywała 96,5 kg (najwyższa), a obecnie waha się w przedziale 91,5 kg - 92,5 kg. Może to znak, że mój organizm powoli dochodzi do siebie i wykazuje chęci utraty kilogramów. 😃😃😃😜
Poza tym, czeka mnie (mam nadzieję) w najbliższym czasie przeprowadzka, ponieważ tak jak już Wam pisałam że klasę maturalną nie zdałam tak jednak zdałam. ALE ze względu na to, że od urodzenia mam problemy z mamą w domu, których nie możliwe jest zatrzymanie to szkoła (liceum) do którego chodziłam zdecydowało się mi pomóc. Dlatego kończąc klasę maturalną w tym roku kalendarzowym nie zdawałam matury i powtarzam rok, ale chodzę jedynie na lekcje "maturalne"/wybrane - na te, które potrzebne są mi do przygotowania się do matury. Ponadto mam zamiar jeszcze do końca tego miesiąca znaleźć sobie pracę by móc samodzielnie utrzymać się. A co do przeprowadzki to wracam tam gdzie już mieszkałam w bodajże 1 klasie liceum. I tak poza tym to nic więcej się nie dzieje. Tylko nauka, szkoła (5 rok liceum, w tym 4 lata programowo 😝), nie długo może i praca.
Gratuluję, Kochanie! I utraty wagi i tego, że czeka Cię przeprowadzka. ♥
OdpowiedzUsuńWierzę, że dasz sobie radę. :3
Trzymaj się, Słońce!
lisie-pieklo.blogspot.com
Wow! Gratuluję utraty wagi :) Oby tak dalej Kochana!
OdpowiedzUsuńCo do sytuacji ze szkołą i mieszkaniem - mam tak samo, ale mi każą chodzić na wszystkie lekcje i przez pracę nie wyrabiam :( dodatkowo muszę znaleźć tańsze mieszkanie, a w Poznaniu teraz ciężko o takie :/
Życzę powodzenia we wszystkim i trzymam kciuki :*
Skarbku, zapraszam thinan@wp.pl, pomoge we wszystkim. Nie pisze tylko o odchudzaniu. Mam maturę za sobą, chętnie prześle Ci swoje notatki, żebyś miała z czego się uczyć itp! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej kochana. Również mogę Ci użyczyć wielu przydatnych materiałów do matury. Mam z języka angielskiego (rozszerzenie + podstawa)i polskiego (rozsz + podstawa). Poza tym gratulacje z powodu utraty wagi, keep going!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
https://iamlivbility.blogspot.com/
Mogłabym gdzieś się z Tobą skontaktować?
OdpowiedzUsuńNa przyszłość z prawej strony bloga jest adres mojego gmaila ;-) Ale, żebyś nie musiała już go szukać, oto on: karmelekokosowy1@gmail.com
Usuń